Nadzór budowlany zawiesił na wniosek wojewody podkarpackiej Ewy Leniart postępowanie administracyjnego w sprawie pomnika upamiętniającego obronę Birczy przed atakami UPA. Sprawa ewentualnej likwidacji postumentu wzbudziła ostatnio ogromne emocje i kontrowersje, a także protesty lokalnej społeczności i samorządów.
Jak poinformowała w poniedziałek (28 stycznia) rzeczniczka wojewody Małgorzata Waksmundzka-Szarek, Ewa Leniart wystąpiła o zawieszenie postępowania do Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego po otrzymaniu „informacji o trwających ustaleniach ostatecznej treści napisu na tablicy wspomnianego pomnika, które są obecnie przedmiotem prac działającego przy rzeszowskim Oddziale Instytutu Pamięci Narodowej Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa”.
W komunikacie rzeczniczki czytamy również m.in:
– W chwili obecnej realizowanych jest wiele takich postępowań. Jednocześnie podkreślam, że prowadzone z urzędu postepowanie administracyjne w sprawie pomnika w Birczy nigdy nie było tożsame z likwidacją wspomnianego pomnika, a taka informacja pojawiła się w niektórych materiałach dostępnych w internecie, powodując zrozumiały niepokój wielu środowisk. Zanim przystąpiono do wszczynania postepowań administracyjnych – Wojewoda zwróciła się z pismem do jednostek samorządu terytorialnego, które zobowiązane były podjąć działania związane z realizacją ustawy, ponieważ chciała poznać zamierzenia właścicieli wobec tychże pomników. Brak działań ze strony władz lokalnych spowodował konieczność realizacji działań zastępczych w celu realizacji przepisów tzw. „ustawy dekomunizacyjnej”. Taka sama procedura obowiązuje w przypadku pozostałych obiektów, które tego wymagają tj. w odniesieniu do pomników, które nie zostały usunięte lub ich charakter nie został zmieniony na tyle – w ocenie IPN, aby wypełniało to dyspozycje przepisów „ustawy dekomunizacyjnej”.