Na Ukrainie coraz więcej mówi się o wydarzeniach sprzed 73 lat (fot. arch.PAP/Petro Zadorozhnyy)
„Rzeź czy tragedia wołyńska?” – zastanawia się portal internetowy ukraińskiej telewizji 112. W ukraińskich mediach pojawiły się materiały dotyczące tragicznych wydarzeń sprzed 73 lat, ale wyrażane w nich poglądy znacząco różnią się od tych prezentowanych przez polskich historyków.
Wiele opiniotwórczych mediów podważa polski punkt widzenia. Poczytny tygodnik „Dzerkało Tyżnia” kwestionuje podawaną przez Polaków liczbę ofiar. Wydarzenia tłumaczone są zaś zaszłościami historycznymi. Cytowany szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz przekonuje, że obecnie w Polsce temat Wołynia jest upolityczniony i wykorzystuje to rosyjska propaganda.
Portal internetowy telewizji 112 w artykule „Rzeź czy tragedia wołyńska” twierdzi, że sprawa Wołynia jest jedną z najbardziej dwuznacznych kart w ukraińskich dziejach. Wskazano przy tym na różnice w ukraińskim i polskim widzeniu historii.
W oficjalnym dyskursie na Ukrainie nie mówi się o rzezi wołyńskiej, a „wołyńskiej tragedii”, ale temat pojawia się w ostatnim tygodniu dość często. Z jednej strony władze negatywnie odnoszą się do uchwały polskiego Senatu, nawołującej do uznania rzezi za ludobójstwo. Z drugiej – większość komentatorów pozytywnie oceniła gest prezydenta Petro Poroszenki, który podczas szczytu NATO w Warszawie złożył wieniec pod pomnikiem ofiar rzezi wołyńskiej.
Źródło: https://www.tvp.info/26112676/polska-upolitycznia-temat-wolynia-a-korzysta-rosja